TROCHĘ DZIKO
Inspirację do swoich prac czerpię najczęściej z tego co mi się przydarza, czego jestem świadkiem, obserwatorem. Bardzo lubię spacerować nad morzem, włóczyć się gdzieś po lasach, łąkach, nas jeziorami. Często na takich wyprawach spotykałam ludzi z psami. To one stały się głównym motywem tej wystawy. Temat zwierząt, głównie psów, w moich obrazach jest obecny już od dłuższego czasu, teraz jednak postanowiłam rozwinąć go, zestawić na jednej wystawie. Człowiek został zredukowany tutaj do fragmentu.
Fascynuje mnie to, jak psy potrafią cieszyć się przestrzenią i byciem w naturze, jak otwarcie pokazują swoje emocje. Ta radość i energia udziela się również człowiekowi. Mam wrażenie, że poprzez bycie razem, blisko ze swoim zwierzęciem uaktywniamy w sobie coś co zostało uśpione, a też stanowi ważną, ludzką potrzebę. Pies funkcjonuje dla nas jako łącznik z naturą, nie ma on problemu z byciem "tu i teraz", nie udaje, nie pozuje. Dla nas ludzi tak się zachowywać było by trochę dziko.
Kilka lat temu natknęłam się w na fotografie Davida Hockney'a ze ścianą obrazów artysty przedstawiających jego psy jamniki. Ten obraz co jakiś czas do mnie powracał i również stał się przyczynkiem do tej wystawy. Sama nie posiadam psa, a to, że je maluję sprawia, że stają się one trochę moje.
|